 |
Forum dla przyszłych i obecnych mieszkańców osiedla Osada Wiślana JWC Forum dla przyszłych i obecnych mieszkańców Osady Wiślanej JWC
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drypaul
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:42, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę, że przede wszystkim właściciel mieszkania powinien się dowiedzieć o skargach na jego lokatorów i o powyższych incydentach. Jeżeli jest normalnym człowiekiem to zapewne zareaguje. Ale to już chyba musi wyjść od administracji, ale sądząc po "zainteresowaniu" ich moim przypadkiem, nie można na wiele liczyć...
My nie bardzo możemy coś zrobić. Gdybym miał nagranie z kamery na pewno bym tego tak nie zostawił, ale bez dowodu mogę sobie w zasadzie tylko pogadać albo wypatrzeć gdzie parkują samochód i zrobić im to samo - oczywiście żart
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian C.
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 23:42, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wie Pan generalnie jeśli chodzi o naprawienie Pańskiej szkody, to na wiele bym nie liczył, a właściwie na nic bym nie liczył. Kwestia jest taka, jeśli ktoś im zwróci uwagę to wtedy ich komfort i pewność znacznie zmaleją na tym osiedlu. Tak naprawdę celem jest tylko pokazanie tym ludziom, że sąsiedzi wiedzą co oni robią, nie akceptują ich zachowania i te wszystkie incydenty nie uchodzą bezkarnie niczyjej uwagii. Tylko tyle można zrobić i aż tyle.
Jeśli chodzi o administrację to jest to oczywiste, chociaż bardziej widział bym tutaj kogoś z Zarządu w działaniu, a nie administratora. Bo to jest zwykłe szukanie najsłabszego w tym organie człowieka, którego ktoś z Zarządu będzie chciał wykorzystać. Jest Zarząd legalny lub nielegalny nie będę tego forsował teraz i jako że reprezentuje mieszkańców teoretycznie powinien udać się do nich i tylko uprzejmie zapytać czy z w związku z zaistaniłymi okolicznościami mogliby sprawę skomentować ze swej strony. Wiem, że tam oczywiście nikt z Zarządu nie pójdzie bo to jest ta mniej przyjemna część bycia w Zarządzie. Zachowanie stare jak Świat.
Ale generalnie jeśli faktycznie Pan szuka kogoś kto załatwi za Pana sprawę uszkodzenia Pana samochodu to jest to raczej błędna myśl. Uważam, że może Pan oczekiwać wsparcia od Wspólnoty, ale gotowość do skonfronotowania z podejrzanymi musi Pan wziąć na siebie. Tak czy siak nikt jednak we Wspólnocie nie jest zoobowiązany do załatwiania takich spraw.
Co do postawy Ochrony to też nie jest Policja dochodzeniowa, ale że nie są w stanie nawet pójść i zwrócić uwagi lub sami pierwsi poinformować właściciela, że jego własność została uszkodzona to jest już inny długi temat do rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drypaul
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:53, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ja wcale nie szukam nikogo kto załatwi moją sprawę czy też pokryje koszty, bo że nie ma to szans wiedziałem już po 5 minutach rozmowy z ochroną, kiedy pokazali mi "widoki" z kamer. Więc z tym już sobie dawno dałem spokój i przyjąłem do wiadomości.
Ja niestety nie jestem tak zorientowany jak Pan na jakiej zasadzie to wszystko działa (administracja, zarząd itp.), więc nie wiem komu należało by zgłosić fakt incydentów z udziałem wspomnianych lokatorów. Nie chodzi mi już o konkretnie mój przypadek, tylko ogólnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian C.
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 23:57, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też byłem bardzo słabo zorientowany w tych sprawach, po prostu mnie to nie interesowało, niech mi Pan wierzy. Ale sytuacje z jakimi mam tutaj do czynienia po prostu mnie do tego zmusiły. Ja naprawdę nie mam przyjemności tracenia mojego czasu na działania Zarządu na tym osiedlu, na pewno można robić dziesiątki ciekawszych rzeczy, ale Oni po prostu nie pozwalają się nimi nie zainteresować.
Pozdrawiam Pana.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian C. dnia Czw 23:58, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rpp
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:41, 16 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem co ma tu Zarząd wspólnoty do zrobienia? Mają chodzić i upominać mieszkańców/właściciela?
Właściciel też szczerze mówiąc jak ma zareagować? Może jedynie wypowiedzieć umowę czego raczej nie będzie chciał robić bo jeśli ktoś płaci mu regularnie i nie niszczy mieszkania to jaki ma w tym interes?
To hałasują mieszkańcy a nie właściciel i tu należy szukać winnych.
Po pierwsze ochrona powinna reagować na tego typu zachowania (i tu owszem Zarząd/administrator powinien to egzekwować). Tłumaczenie, że nie mają kluczy do klatek jest śmieszne. W jaki sposób w takim razie poruszają się pomiędzy garażami?
Zresztą każdy domofon ma specjalny kod z którego korzysta ochrona/ekipa sprzątająca.
Po drugie w takich przypadkach nie dzwoni się na Straż Miejską bo oni kompletnie nic nie zrobią. Przy zakłócaniu ciszy nocnej wzywa się Policję. Jeśli faktycznie chce się doprowadzić sprawę do końca to niestety należy podać swoje dane i później zgłosić się na komisariat w celu złożenia zeznań. Takie sprawy zazwyczaj kończą się grzywną lub sprawa trafia do sądu. Tylko warto mieć za świadka sąsiada, który potwierdzi, że to nie pierwszy raz bo inaczej Policja standardowo stara się zniechęcić do składania takiej skargi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janfaj
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 18:42, 16 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
rpp napisał: | ... Policja standardowo stara się zniechęcić do składania takiej skargi. |
Piękna puenta, i tak drodzy sąsiedzi funkcjonuje, prawie wszystko ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drypaul
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:14, 16 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
rpp napisał: | Właściciel też szczerze mówiąc jak ma zareagować? Może jedynie wypowiedzieć umowę czego raczej nie będzie chciał robić bo jeśli ktoś płaci mu regularnie i nie niszczy mieszkania to jaki ma w tym interes?
|
Jakbym był właścicielem i doszły by do mnie słuchy o częstych i głośnych imprezach w moim mieszkaniu oraz skargach lokatorów, to mimo regularnych płatności zaczął bym się martwić przynajmniej o stan lokalu i zainteresował się tematem...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian C.
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 21:38, 18 Sie 2014 Temat postu: do wypowiedzi Pana o niku rpp |
|
|
Nie bardzo rozumiem co ma tu Zarząd wspólnoty do zrobienia? Mają chodzić i upominać mieszkańców/właściciela?
Tak, chodzi o jakąś formę upomnienia. Jest to bardzo dziwne ? Zarząd odpowiada za działanie całości osiedla. Tylko w skrajnych przypadkach może interweniować u właściciela lokalu.
Właściciel też szczerze mówiąc jak ma zareagować? Może jedynie wypowiedzieć umowę czego raczej nie będzie chciał robić bo jeśli ktoś płaci mu regularnie i nie niszczy mieszkania to jaki ma w tym interes?
To hałasują mieszkańcy a nie właściciel i tu należy szukać winnych.
Właściciel jest poza zasięgiem. Według mnie tylko w skrajnych wypadkach można naciskać właściciela mieszkania. Jest on uprzywilejowany ze względu na to że jest posiadaczem, ma zainwestowany kapitał w lokalu.
Po pierwsze ochrona powinna reagować na tego typu zachowania (i tu owszem Zarząd/administrator powinien to egzekwować). Tłumaczenie, że nie mają kluczy do klatek jest śmieszne. W jaki sposób w takim razie poruszają się pomiędzy garażami?
Zgadzam się tutaj z Panem w 150 %. Ponadto kontrakt na ochronę podpisuje Zarząd i firma ochraniająca, więc ja nie jestem stroną w tej rozmowie. Stroną dla mnie jest tutaj tylko Zarząd. Jak Zarząd wynajął taką Ochronę to niech się teraz martwią jak wyegzekwować od nich obowiązki. Nie przypadkiem na innych osiedlach ochronę pełnią małe firmy, z którymi jest inny całkowicie kontakt. Nie wyobrażam sobie, że będę chodzi i upominał człowieka z ochrony. Jest to mi całkowicie obojętne, Zarząd ma się tym martwić. Jak nie to droga wolna. Nikt nikogo nie zmusza przecież.
Zresztą każdy domofon ma specjalny kod z którego korzysta ochrona/ekipa sprzątająca.
Po drugie w takich przypadkach nie dzwoni się na Straż Miejską bo oni kompletnie nic nie zrobią.
Ja nie dzwoniłem do Straży Miejskiej tylko na Policję. Została przysłana Straż Miejska. Decyzja dyspozytora.
Przy zakłócaniu ciszy nocnej wzywa się Policję. Jeśli faktycznie chce się doprowadzić sprawę do końca to niestety należy podać swoje dane i później zgłosić się na komisariat w celu złożenia zeznań. Takie sprawy zazwyczaj kończą się grzywną lub sprawa trafia do sądu. Tylko warto mieć za świadka sąsiada, który potwierdzi, że to nie pierwszy raz bo inaczej Policja standardowo stara się zniechęcić do składania takiej skargi.
Pan chyba żartuje, że ktoś będzie poświęcał osobiście tyle czasu i energii aby napomnieć uciążliwego lokatora. Od tego musi być Zarząd, dlatego warto, żeby tacy ludzie pobierali wynagrodzenie, ale nie 2000 pln miesięcznie. Po to powołuje się takich ludzi, aby ja osobiście nie musiał sobie robić fatygi w takich sprawach. Ja mieszkam, idę do pracy, co miesiąc regularnie płacę czynsz i jak mi coś nie pasuje to zgłaszam do Zarządu (choć jak dla mnie co to za Zarząd co nie wie co się dzieje na Osiedlu), a on ma mi taką sprawę załatwić lub udzielić informacji dlaczego muszę takie fakty tolerować. Krótko i na temat. Zgadza się Pan ze mną, czy nie ?
_________________
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Damian C. dnia Pon 21:40, 18 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rpp
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:01, 18 Sie 2014 Temat postu: Re: do wypowiedzi Pana o niku rpp |
|
|
Damian C. napisał: |
Pan chyba żartuje, że ktoś będzie poświęcał osobiście tyle czasu i energii aby napomnieć uciążliwego lokatora. Od tego musi być Zarząd, dlatego warto, żeby tacy ludzie pobierali wynagrodzenie, ale nie 2000 pln miesięcznie. Po to powołuje się takich ludzi, aby ja osobiście nie musiał sobie robić fatygi w takich sprawach. Ja mieszkam, idę do pracy, co miesiąc regularnie płacę czynsz i jak mi coś nie pasuje to zgłaszam do Zarządu (choć jak dla mnie co to za Zarząd co nie wie co się dzieje na Osiedlu), a on ma mi taką sprawę załatwić lub udzielić informacji dlaczego muszę takie fakty tolerować. Krótko i na temat. Zgadza się Pan ze mną, czy nie ?
|
Tu akurat się kompletnie nie zgadzam. Zarząd/Administrator owszem powinien zareagować na skargi mieszkańców dotyczące zakłócania ciszy nocnej ale dlaczego to oni mieliby zgłaszać się na Policję? Przecież nawet pewnie nie byli świadkami tego zakłócania więc co mieliby wg Pana zeznać? Że jakiś mieszkaniec się skarży? To niech ten mieszkaniec sam się pofatyguje na komisariat.
Jak już to świadkiem może być ochrona ale osobiście nie wierzę, że sami wystąpią na Policję z wnioskiem o ukaranie takiego mieszkańca.
I żeby nie było, że bronię osoby z zarządu - sam mam wiele uwag co do tego w jaki sposób funkcjonują ale nie przesadzajmy, że mają za nas załatwiać absolutnie wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mich83
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 11:49, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Monitoring o ile pamiętam kosztował sporo, był podobno "profesjonalnie " projektowany. Kto w takim razie odpowiada za projekt tego monitoringu i dlaczego nie spełnia on swoich funkcji ? Od początku było mówione ze osiedle jest duże i mało rzeczy ochrona może ogarnąć ( najlepszym przykładem była kradzież domku na placu zabaw obok budki ochrony ), kamery miały wspomóc działania ochrony. A wygląda to tak ze ktoś wziął pieniądze za monitoring a tak naprawdę jest to tylko atrapa !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian C.
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 22:31, 21 Sie 2014 Temat postu: odpowiedź do rpp |
|
|
Proszę Pana nie chcę sobie z Pana robić wroga, bo potrzebne są osoby, które chciałyby poprzeć zmianę Zarządu.
Dodam tylko, że nie zrozumieliśmy się.
Napiszę tak, ja w ogóle nie jest zwolennikiem korzystania z pomocy policji lub straży miejskiej w przypadkach zakłócania ciszy na osiedlu.
Trzeba sobie powiedzieć jedno, że tak naprawdę to g... policję lub straż obchodzi zgłaszane przez mieszkańców naruszanie ciszy nocnej.
Z ich punktu widzenia jest to zawracanie głowy.
Szczytem bezsilności i jakieś tragifarsy Zarządu jest fakt, że mając monitoring i ochronę w ogóle jeszcze trzeba wzywać trzecią stronę z prośbą o interwencję, świadczy to tylko o tym jak słaby jest Zarząd.
Oni nie są w stanie nawet wymóc jakichkolwiek obowiązków na Ochronie. Dla mnie winny jest ewidentnie Pan Brzeziński. I ja nie zamierzam jemu puścić tego płazem, może w końcu chociaż w takim małym przewinieniu wobec kogoś raz się wyegzekwuje odpowiedzialność.
Bo co do monitoringu i ochrony, to nawet nie posądzam nikogo o jakieś nieczyste zamiary podczas podpisywania umowy (przynajmniej żywię taką nadzieję) ale nie jestem w stanie darować tym osobom, że zajęły się czymś o czym nie mają zielonego pojęcia.
Jeśli zrobiliby to za swoje pieniądze to nic mi do tego, ale nie zamierzam mu odpuścić faktu jego ignorowania opinii mieszkańców (tutaj piszę ogólnie o jego dotychczasowych działaniach na osiedlu) i takiego infantylnego pokazywania, że on pokaże jak się załatwia sprawy (pokazywanie kto ma większe jaja).
I wracając do tematu tego postu, cóż powiedzieć jest ochrona, jest monitoring, a człowiek i tak nie dowie się kto mu uszkodził samochód. Może to spotkać każdego z Nas. Mnie zresztą już spotkało, ale u mnie znowu sam Sąsiad mnie poinformował, że uszkodził mi samochód. Tutaj przy okazji wyrazy uszanowania za jego postawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drypaul
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:44, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Celem mojego postu było zwrócenie uwagi mieszkańców na fakt niewielkiej użyteczności monitoringu na osiedlu i uświadomienie, że nawet jeżeli parkują samochód, tak jak ja, pod samym słupem z trzema kamerami, nie mają co liczyć na nagranie w razie ewentualnej szkody.
W sprawy z zarządem już nie wnikam, bo zbyt krótko tu mieszkam, żeby wiedzieć kto, co, jak, z kim, dlaczego itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|